/ Na wschodnim pograniczu - Prusie - Magurskie wyprawy }

podróże, góry, fotografia

Na wschodnim pograniczu - Prusie

Na wschodnim pograniczu - Prusie

Jadąc w stronę przejścia granicznego w Hrebennem grzechem byłoby nie zboczyć na moment i nie zajrzeć do przepięknej, świetnie zachowanej cerkwi pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Prusiu! 
Miejscowość położona jest w dolinie rzeki Rata i otoczona od północy i południa lesistymi wzgórzami. W przeszłości występowała także pod nazwami „Prośnia” i „Prussye”. Pierwszy raz wzmiankowana była w 1475 roku przez jednego z najważniejszych polskich kronikarzy Jana Długosza.


Przypuszcza się jednak, że Prusie ma wcześniejszą metrykę – prawdopodobnie jeszcze XIV – wieczną. Nie ma także zgody co do tego czy była to osada staroruska, czy została założona w okresie kolonizacji wołoskiej. Wydaje się jednak, że typowe dla wołoskiej osady pasterskie powinności wskazują, na lokację przybyszy zza Karpat. W źródłach, pod rokiem 1507 pojawia się informacja o opłaceniu przez mieszkańców wsi podatku od 250 owiec, a w roku 1536 wieś nazwana jest "villa Valachica"  – co oznacza wieś Wołoska. 

Cerkiew Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Prusiu

Wieś dobrze rozwijała się gospodarczo – funkcjonował tu młyn, stawy hodowlane, folwark, hamernia i cegielnia. Istniała także karczma i rozwijało się gonciarstwo. 


Według spisu z 1921 roku w Prusiu znajdowało 91 domów, w których mieszkało 507 osób (242 mężczyzn i 265 kobiet), w tym 420 grekokatolików, 80 rzymskich katolików i 7 Żydów. 
W czasie II wojny światowej Prusie znalazło się początkowo w strefie okupacji sowieckiej, a po ataku Niemiec na Związek Radziecki w dystrykcie Galicja. W latach 1944 -1946, a także w czasie akcji „Wisła” w 1947 r. mieszkańcy narodowości ukraińskiej zostali wywiezieni do Związku Radzieckiego. Według ukraińskich danych we wsi zostało 15 rodzin. 


W rejestrze poboru łanowego województwa bełskiego z 1618 roku przedstawione zostały powinności popa prusieńskiego co wskazuje, że parochia (parafia) w Prusiu musiała istnieć już w wieku XVI. Prawdopodobnie z tego okresu mogła pochodzić także pierwsza prusieńska cerkiew. Dwa lata później w spisie parochów diecezji chełmskiej pojawia się nawet imię tamtejszego parocha  – Joan.

Krzyż w miejscu gdzie stała stara cerkiew w Prusiu

W czasie XVIII – wiecznych wizytacji cerkiew w Prusiu wielokrotnie nazywana jest starą i wymagającą naprawy. 
Niestety do początków XIX wieku nie nastąpiły żadne zmiany w tej kwestii. Jeszcze w roku 1879 przeprowadzony został jakiś remont świątyni, ale najwidoczniej nie nadawała się ona już do użytku, wobec czego zdecydowano postawić nową.

,,W tym miejscu do roku 1887 stał ołtarz kaplicy (cerkiew) 
pod wezwaniem Narodzenia N.M.P" - napisano na cokole ogrodzonego pomnika

Inicjatorem wybudowania świątyni był proboszcz werchrackiej parafii, w skład której wchodziły Prusie, ks. Wasyl Pleszkiewicz. Cerkiew zbudowana w 1887 r., konsekrowana rok później. Powstała ze zbiórek mieszkańców wsi, kwesty przeprowadzonej na terenie eparchii przemyskiej i wsparciu finansowemu jednego z mieszkańców Teodora Martyna. 

Cerkiew w Prusiu z 1887 roku

Ma konstrukcję zrębową i zbudowana jest na planie czterech kwadratów. Największy z nich to nawa, mniejsze to prezbiterium i babiniec. Wszystkie części mają jednakową wysokość i dwuspadowe dachy kryte blachą, z kalenicą na jednym poziomie. Nad nawą umieszczono potężny, ośmioboczny bęben zwieńczony kopułką i żelaznym krzyżem. Podobne krzyże znajdują się nad prezbiterium i babińcem. 
Ściany cerkwi w dolnej części osłonięte są szerokim okapem, przypominającym soboty. Okap nie obejmuje przedsionka. Ściany powyżej okapu i całość ścian przedsionka oszalowano pionowym deskowaniem.

U góry zdjęcia widzimy fragment ikonostasu, który pozostał na swoim miejscu

Wewnątrz zachowała się część dawnego wyposażenia, m.in. ikonostas oraz polichromia. Niektóre ikony zostały wyjęte z ikonostasu i rozwieszone na ścianach świątyni. Obecnie cerkiew wykorzystywana jest jako kościół filialny parafii rzymskokatolickiej w Werchracie.

Ikonostas został częściowo rozmontowany, ale na swoim miejscu pozostał pas Deesis: 12 apostołów, oraz u góry Chrystus Pankrator i przedstawienia czterech proroków. 

W prezbiterium ołtarz z ikoną Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, ponadto po lewej ikona Matki Bożej z Dzieciątkiem, a po prawej ikona Chrystusa Nauczającego. Na uwagę zasługują również malowidła ścienne ukazujące po lewej św. Piotra, a po prawej św. Pawła (fotografia poniżej).


Ponadto nad zakrystią namalowano świętego Bazylego i Jana Złotoustego, po drugiej stronie zaś można zobaczyć Cyryla i Metodego. 
W nawie głównej na ścianach malowidła Zwiastowania i Chrztu Chrystusa.

Prusie - wnętrze cerkwi

Narodzenie Najświętszej Maryi Panny

św. Mikołaj

W babińcu, który widać na poniższym zdjęciu  widać na chórze wizerunek anioła. Natomiast na ścianach dwa malowidła - Sąd Ostateczny, oraz podarowany przez kolonistów niemieckich z Einsingen (dawna wieś i kolonia niemiecka na Ukrainie, leżąca po drugiej stronie granicy na wysokości Dziewięcierza) obraz przedstawiający górę Tabor. 

Widok ogólny w stronę chóru

Wnętrze cerkwi można zobaczyć nawet w dzień powszedni. Wystarczy - jak to zwykle zapytać o klucz w najbliższym domu. My tak zrobiliśmy i przyszła nam otworzyć Pani. Bez narzekania poczekała, aż zrobimy zdjęcia - niestety nie potrafiła nic opowiedzieć o wyposażeniu świątyni. 

Góra Tabor - malowidło z babińca
Prusie

Sąd Ostateczny - malowidło znajdujące się w babińcu. 
Prusie

Całe wnętrze można sobie dokładne obejrzeć na stronie lubaczow360.pl - dzięki dofinansowaniu powstała panorama 360 stopni i widać wszystko od podłogi aż po sufit, możemy sobie także wirtualnie "chodzić" po cerkwi. Świetna rzecz!

Warto również zajrzeć na znajdujący się po drugiej stronie drogi cmentarz wiejski. Możemy tam podziwiać - jak i na innych nekropoliach w okolicy cały przekrój bruśnieńskich krzyży. Ewidentnie im bliżej rzeki tym starsze i bardziej nadgryzione zębem czasu nagrobki. 

Na cmentarzu w Prusiu

Na cmentarzu w Prusiu

Na cmentarzu w Prusiu

Przez całą wioskę można przejechać w kilka minut. Im bliżej granicy, tym więcej krzaków. Na samym jej końcu znajdują się tory kolejowe, jeśli je przekroczymy (a droga kamienista idzie dalej) to znajdziemy się w pasie przygranicznym z Ukrainą. Lepiej nie ryzykować spotkania ze Strażnikami Granicznymi. 
Przed samym przejazdem znajduje się krzyż spięty metalowymi klamrami, pewnie się rozpadł. Ponieważ jest to jeden z tych krzyży, które zostały wystawione na końcu wsi, w podobnym okresie czasu i z symbolem czaszki i piszczeli pod płaskorzeźbą Chrystusa, można domniemać, że postawiony został na pamiątkę ustania jakiejś zarazy we wsi, mając za zadanie ochronę przed podobnymi nieszczęściami.

Wkrótce zniknie w krzakach. Tuż przy granicy polsko-ukraińskiej

Inskrypcja w języku ukraińskim głosi: 

Zbaw Panie lud Twój, 
i błogosław dziedzictwu Twemu
Roku Bożego 1868

Obecnie we wsi Prusie mieszka nie więcej niż 100 osób. Warto wspomnieć, że Prusie są najdalej wysuniętym na wschód sołectwem w całym województwie podkarpackim. 
Jadąc dalej drogą wojewódzką 867 docieramy już do województwa lubelskiego. Prusie można potraktować jako jeden z przystanków i wybrać się do kolejnej perełki architektury drewnianej - cerkwi w Hrebennem. 


Za pomoc w poszukiwaniu informacji dziękuję Panu Robertowi Gmiterkowi. 







©Kasia Skóra 

Photo by ©Kasia Skóra & ©Robert Jurczyk








Więcej:



1 komentarz:

  1. Byłem w tamtych okolicach. Zainteresowały mnie historycznie. Chciałem jednak zobaczyć historię bardziej południowej części Europy i udałem się do Włoch. Na Pompeje.pl czytałem dużo na temat zwiedzania tego kamiennego miasta. Zrobiło na mnie olbrzymie wrażenie. Jeśli masz możliwość to polecam Ci zwiedzić Pompeje i Herkulanum.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli spodobał Ci się nasz wpis - zostaw po sobie ślad :)
Dziękujemy za odwiedziny!

Polecamy

Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazownictwa w Bóbrce

Tak się składa, że mieszkamy bardzo blisko najstarszej, nadal działającej kopalni ropy naftowej! Na tym terenie założono Muzeum Przemysłu Na...

Bottom Ad [Post Page]