Wisłok
Nazwa miejscowości wywodzi się od imienia Bratysław. Wcześniejsze nazwy to Bratkenhaw, czy Brathcowska. Ale skąd ten Bratysław? Otóż według ludowego przekazu był to wojownik, który po licznych wojnach powrócił do Polski i osiedlił się w Krośnie, jednak jego porywcza natura dawała się we znaki innym mieszkańcom. Ciągłe konflikty z mieszczanami sprawiły, że postanowił zbudował własną osadę, w której panowałyby "bratnie" stosunki, bowiem do życia w mieście się po prostu nie nadawał. Ciężka praca Bratysława przy założeniu nowej wioski bardzo go uszlachetniła. Stał się pracowitym i oddanym człowiekiem, a ludzie widzący jaki panuje tu duch współpracy, zaczęli się chętnie w Bratkówce osiedlać. Stąd ponoć, od braterskich stosunków, jakie żywili do siebie mieszkańcy wsi, miała wziąć się jej nazwa.
Kościół w Ustrobnej widziany z Bratkówki
Pierwsza wzmianka o Bratkówce pojawia się w źródłach w 1397 roku. Parę lat później zostaje wspomniana jako miejscowość położona na trakcie handlowym łączącym Krosno z Sandomierzem. Wieś należała do Kamienieckich, Skotnickich, Firlejów... ale najcenniejszy zabytek, czyli XIX-wieczny dwór pozostawili po sobie ostatni właściciele Bratkówki, czyli Starowieyscy.
Co ciekawe pod koniec XIX wieku poszukiwano tutaj źródeł ropy naftowej i gazu ziemnego. W 1898 roku firma Hannover wykonała 300-metrowy odwiert, ale ropy nie odnaleziono. Po dwudziestu latach znów podejmowano próby odwiertów, które również zakończyły się fiaskiem. Ostatnie odwierty powstały po wojnie, w tym jeden o głębokości 795 metrów (!), w celu sprawdzenia pokładów piaskowca z czasów górnej i dolnej kredy. Nie odnaleziono jednak na terenie wsi źródeł o wartości przemysłowej. Można więc domyślać się, że coś tam odkryto, ale nie były to wielkie ilości.
W 1934 roku Bratkówkę, wraz z jej przysiółkiem zamieszkiwało 544 osoby, w tym 492 rzymskich katolików, 76 grekokatolików oraz 9 Żydów.
Po wojnie Bratkówka na krótko posiadała status miejscowości gminnej.
Zespół dworski Starowieyskich w Bratkówce
Obecny dwór powstał prawdopodobnie po 1851 roku, a rozbudowany został na początku XX wieku - dobudowano wtedy z inicjatywy Amelii z Łubieńskich kaplicę, z której korzystali także mieszkańcy wsi. Dwór otacza park krajobrazowy, którego kompozycja, dziś słabo czytelna pozwala przypuszczać, że utrzymany był w stylu angielskim. W pobliżu znajdowały się sady z drzewami owocowymi.
Dwór i fragment parku w Bratkówce
W 1926r. po śmierci Stanisława Bibersteina Starowiejskiego, Amelia przeniosła się do Krakowa. Dwór przejął syn Marian Biberstein Starowiejski. Zajmował się
poszukiwaniem i eksploatacją ropy naftowej.
W 1939 roku po zajęciu dworu przez Niemców, Starowiejscy opuścili majątek i wyjechali do Łaszczowa, skąd Marian Starowiejski został wywieziony do Rosji, gdzie
zaginął. Żona Janina z dziećmi wyjechała do Siedlisk w kieleckim, do swojej rodziny. Synowie Mariana i Janiny Starowiejskich to Franciszek (ur. 1930), znany artysta plastyk; prof. dr Kazimierz (ur. 1932), pracownik naukowy Politechniki Warszawskiej, oraz ks. prof. Marek (ur. 1937).
W 1944 roku wyposażenie dworu zostało rozkradzione, a pomieszczenia zdewastowane. Rosjanie zniszczyli cenną bibliotekę, oraz meble w stylu empire.
Wejście główne - dwór w Bratkówce
Do dworu prowadziła wówczas aleja kasztanowa, a w obecnej sali gimnastycznej mieściła się sala balowa. Fasada nie odbiegała zasadniczo od dzisiejszego wyglądu. Dach kryty był dachówką i blachą.
Po wojnie majątek dworski został rozparcelowany. W budynku umieszczono Uniwersytet Ludowy, a od 1950 roku przeniesiono tu Szkołę Podstawową im. Stanisława Starowieyskiego. Na piętrze znajdowały się mieszkania dla nauczycieli.
Oczywiście po wojnie budynek miał zniszczony dach. Remonty trwały wiele lat. W latach 1999-2001 zaadaptowano piętro budynku na sale lekcyjne, wyremontowano mieszkanie nauczyciela (ciekawe czy ono nadal istnieje?).
W latach 60-tych w pobliżu dworu stała oficyna. Była tam poczta, kasa spółdzielcza, wytwórnia wód gazowanych, a także stajnie. Nie wiem jedynie w jakich odstępach czasu służyła tym celom. W latach 90-tych rozebrano pozostałe fragmenty podworskiego budynku gospodarczego.
Detal przy tarasie dworu w Bratkówce
Obecny wygląd to efekt rewitalizacji przeprowadzonej w 2019 roku. Została odnowiona elewacja, oraz zaopiekowano się parkiem. Dużym zaskoczeniem przy remoncie dworu było odnalezienie na dzwonnicy przedwojennego dzwonu. Miał on wyrwane serce, ale trafił do renowacji w specjalistycznej firmie, dzięki czemu mógł z powrotem trafić na swoje miejsce, a przede wszystkim odzyskać głos.
W dawnej kaplicy mieści się izba pamięci rodziny Starowieyskich.
Warto wspomnieć tutaj o tym, że to w Bratkówce wychował się Stanisław Kostka Starowieyski, ogłoszony przez Jana Pawła II jednym ze 108 Męczenników Polskich.
Choć sam park wygląda dość skromnie. Te drzewa są dość gęsto i takie w większości niegrube. Jednak mimo to nie brakuje tu drzew pomnikowych. W większości są to dęby szypułkowe, jesiony wyniosłe, czy kasztanowce i lipy. Wszystkie z obwodami ponad 300 cm.
Kaplica przy dworze w Bratkówce
Taras dworu w Bratkówce
Park przydworski - Bratkówka
Zawilec gajowy w parku przydworskim w Bratkówce
Zabytkowe kapliczki w Bratkówce
Tuż przy wylocie alei prowadzącej do dworu stoi masywna, dwukondygnacyjna kapliczka, opierająca się na 4 filarach. W górnej kondygnacji we wnęce znajduje się rzeźba ludowa przedstawiająca Jezusa Frasobliwego. Rzeźba ta pochodzi z XIX wieku podobnie jak kapliczka.
XIX-wieczna kapliczka z rzeźbą Jezusa Frasobliwego w Bratkówce
Dalej w stronę Wojkówki mamy piękny ceglany budynek, w którym obecnie mieści się gminna biblioteka publiczna. Na jej ścianie znajduje się wnęka w której mieści się figura Matki Bożej. Obok mamy tablicę upamiętniającą mieszkańców wsi poległych i zaginionych w II wojnie światowej.
Figura św. Floriana znajdująca się przy remizie w Bratkówce
W odległości około 150 metrów od biblioteki, przy drodze prowadzącej na Kiczorę, a dalej do Rzepnika, znajduje się budynek OSP, przy którym na kamiennej kolumnie możemy zobaczyć piękną figurę św. Floriana. Znajdziemy tu też tablicę upamiętniającą Mariana Szubę, ps. "Brzozowski". Był on żołnierzem Armii Krajowej. W 1943 roku kiedy dwór był zajęty przez Niemców, żołnierze AK wyprawili się nań w celu zdobycia broni. Jednym z uczestników był właśnie Szuba, ale ktoś doniósł na niego Niemcom i został śmiertelnie ranny w pościgu jaki sobie za nim urządzili.
Przy tej samej drodze stoi trzykondygnacyjna kapliczka, również XIX-wieczna z figurkami Matki Boskiej z Dzieciątkiem i Chrystusa Frasobliwego. Teraz jest już raczej po remoncie.
Będąc w okolicy warto również zobaczyć dwór w nieodległej Ustrobnej, który również należał do Starowieyskich. Starannie wyremontowany jest teraz siedzibą Domu Kultury. W pobliskim spichlerzu mieści się siedziba OSP. W ostatnich latach zrewitalizowano staw znajdujący się w obrębie parku.
Nie wykluczam, że o tym miejscu również napiszę, ale już w kolejce czeka Wólka Bratkowska - przysiółek Bratkówki zamieszkały przed 1945 rokiem przez Zamieszańców...
Opracowanie i fotografie ©Kasia Skóra
Źródła:
Michał Organ "Śladami Zamieszańców", Wydawnictwo Edytorial, Rzeszów 2018
W tym dworze wraz z żoną Krystyna która była nauczycielka mieszkałem ponad 20 lat.Znam każdy xaz
OdpowiedzUsuńZakamarek i w przyległym parku każde drzewo a nawet krzaczek
OdpowiedzUsuńZ członkami rodziny Starowiejskich kiedys
Z członkami rodziny Starowiejskich kiedyś rozmawiałem gdy odwiedzili dwór po spotkaniu które mieli na zamku w Odrzykoniu
OdpowiedzUsuń