Pojedyncze, odosobnione góry, czy wzniesienia od zawsze pobudzały wyobraźnię człowieka. Były tematem legend, miejscem niezwykłych zdarzeń, które to przekazywane były z pokolenia na pokolenie.
Góra Połom, nazywana również Połomią to niewielki szczyt (455 m n.p.m) porośnięty lasem. Wzniesienie oddziela od siebie dwie wioski - Wolę Jasienicką i Wolę Komborską.
My postanawiamy podejść na szczyt od strony Woli Jasienickiej, gdzie zostawiamy samochód. Od kościoła kierujemy się przez most, drogą asfaltową w górę. Prowadzi ona do cmentarza. Potem z asfaltowej przechodzi w drogę leśną. Jeśli ktoś spojrzy na mapę i widzi drogę, którą można dotrzeć przez górkę do Woli Komborskiej, to owszem da się, ale nie samochodem, no chyba że terenowym...
Po drodze, powyżej cmentarza znajduje się miejsce na ognisko z ciekawym grillem, zrobionym chyba z bębna pralki
Las jodłowy na górze Połom
Trasa nietrudna i niedługa w sam raz na wyjście z dziećmi
Ostaniec skalny
Tuż pod szczytem znajduje się sporych rozmiarów ostaniec, co akurat ciężko uchwycić na zdjęciach.
Z boku jest wyryty napis "TU POLEGŁ TADEUSZ". Jest on już dość mocno porośnięty mchem przez co nawet trudno jest odczytać wszystkie litery. Najpewniej rzuca się w oczy imię Tadeusz, więc w pierwszej chwili pomyślałam, że to ktoś być może takie imię nadał temu ostańcowi. Niestety nie znalazłam nigdzie informacji jaki Tadeusz miał dokonać tu żywota...
"TU POLEGŁ TADEUSZ" - wyryto na skale
Tajemnicza góra Połom...
Jak już wspomniałam Połomia jest wzniesieniem odosobnionym, zapewne na długo przed lokacją tutejszych wiosek góra stanowiła obiekt pogańskiego kultu religijnego. Ponoć oddawano tu cześć słońcu.
Prawdopodobnie gdy tereny te były we władaniu Rusi Kijowskiej na górze Połom wzniesiono cerkiew, która miała nosić imię św. Piotra. Świątynię i pobliską wieś spalili Tatarzy podczas jednego z najazdów. Ocalał dzwon, który według przekazów ludowych został przeniesiony do Woli Jasienickiej i powieszony na konarze starego dębu. Wioska ta należała do parafii w Jasienicy Rosielnej, więc kiedy zbudowano tam kościół, proboszcz zainteresował się dzwonem wiszącym na dębie w Woli. Został on przekazany do kościoła parafialnego. Był on na tyle mały, że nawet nie zainteresowały się nim wojska, które masowo konfiskowały dzwony, by je przetapiać na armaty.
W 1819 roku na szczycie góry Połom stanęła kamienna kapliczka św. Piotra ufundowana przez Stanisława Świerka. Jest trójdzielna, słupowa z wnękami na figury świętych. Według relacji najstarszych mieszkańców w jednej z wnęk znajdował się wizerunek św. Mikołaja, a w drugiej św. Piotra.
Co ciekawe figury stawiane na wzniesieniach potocznie nazywano "Piotrusiami".
Kapliczka stoi tu dzielnie od ponad 200 lat!
Św. Piotr zawsze trzyma w dłoni klucze
Co do samej kapliczki być może została wykonana z kamienia pochodzącego z góry na której stoi, ponieważ na jednym ze stoków Połomii istniał kamieniołom, którego wyraźne ślady można podziwiać do dziś. Można też domyślać się, że nazwa góry Połom może wywodzić się od tego, że kamienie na niej "łamano", czyli odłupywano z wielkich bloków skalnych.
Z tyłu mamy fundatora i rok
Przy wiekowej kapliczce słupowej ustawiono współczesną figurę św. Piotra wykonaną przez miejscowego artystę kamieniarza - Tadeusza Śnieżka. Trzeba przyznać, że mimo iż jest to dzieło współczesne doskonale pasuje do tego miejsca, zdaje się jakby figura stała tu tyle ile sąsiednia kapliczka.
Tadeusz Śnieżek- pochodzący z Jasienicy Rosielnej jest także autorem Drogi Krzyżowej, którą można podziwiać w sektorze łemkowskim w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku.
Dla niedowiarków poniżej zamieszczam fragment austriackich map wojskowych z końca XVIII wieku (mapy Miega). Widzimy tutaj zaznaczoną świątynie na szczycie góry z podpisem "St. Peter".
Tę ciekawostkę znalazłam na blogu napogorzu.blogspot.com. Polecam odwiedzić, ponieważ został tam także przytoczony szeroki fragment publikacji Franciszka Kotuli pt." Po Rzeszowskim Pogórzu błądząc". Książka ta wydana w 1974 roku jest obecnie dość trudna do zdobycia, a już nie pierwszy raz widzę, że autor inspiruje lokalnych podróżników do poznawania okolic.
Źródło: napogorzu.blogspot.com
Widzicie, nawet zwykły niezbyt długi niedzielny spacer może okazać się bardzo odkrywczy! Czy znaliście górę Połom? My nie zapuszczaliśmy się dotychczas w tamte okolice. Mamy jeszcze ochotę odwiedzić znajdujące się opodal skałki, ale z dziećmi nie daliśmy rady ogarnąć tego jednego dnia. Mam nadzieję, że zachęciłam Was do odwiedzenia tego niezwykłego, tajemniczego miejsca ;)
©Kasia Skóra
Photo by ©Kasia Skóra & ©Robert Jurczyk
Źródła:
Artur Bata, Michał Łuczaj "Zamieszańcy - losy Rusinów na Pogórzu", Krosno 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się nasz wpis - zostaw po sobie ślad :)
Dziękujemy za odwiedziny!