/ Tereny Magurskiego Parku Narodowego - Rostajne (pl+eng) - Magurskie wyprawy }

podróże, góry, fotografia

Tereny Magurskiego Parku Narodowego - Rostajne (pl+eng)

Tereny Magurskiego Parku Narodowego - Rostajne (pl+eng)
Rostajne, bo tak pierwotnie nazywała się ta wioska, została założona przed 1581 rokiem. Było wówczas własnością Mikołaja Stadnickiego.
Nazwa pochodzi zapewne od rozstaju dróg. Obecnie Wikipedia, czy inne źródła podają nazwę Rozstajne. W tym artykule będziemy posługiwać się niegdysiejszą nazwą.

Dolina Rostajnego

Pierwsza wojna światowa mocno zaznaczyła się w dziejach historii wsi. W 1914 roku wieś, wraz z plebanią i cerkwią zostały spalone przez wojska węgierskie. Mieszkańcy schronili się w ziemiankach, część przeniosła się do sąsiedniej wsi - Grabiu.

Widok z łąki nad Rostajnem w stronę Świątkowej

W latach międzywojennych mimo masowych zmian wyznania w okolicznych wioskach, mieszkańcy Rostajnego zostali przy wyznaniu grekokatolickim. Tylko niewielka część przeszła w owym czasie na prawosławie.
W 1936 roku mieszkało tu 298 grekokatolików, 40 prawosławnych i 7 Żydów. Znajdowało się tutaj 65 domów mieszkalnych, z czego 4 chaty były kurne.


Jak łatwo się domyślić rodzina żydowska prowadziła we wsi karczmę i sklepik. W pobliżu cerkwi znajdował się drugi sklep, który z kolei prowadzony był przez Łemka.
Ponadto istniała w Rostajnem szkoła. Najpierw tylko taka tymczasowa (zbudowana po pierwszej wojnie). Potem w latach 30. zbudowano nową, drewnianą (znajdowała się naprzeciwko cerkwi). Uczył w niej Polak.


Ważną rolę w życiu wsi odegrał jej wójt Stefan Rusynyk. Zorganizował doradztwo rolnicze w takiej maleńkiej, w sumie niewiele znaczącej na mapie powiatu wsi. Zaczęto stosować nawozy, dzięki czemu plony zbóż były tu większe niż w okolicy, powstawały też nowe sady. Zorganizowano też skup grzybów, za które mieszkańcy otrzymywali pieniądze, albo talony do wykorzystania w sklepie spółdzielczym.


Widoczna na moich zdjęciach droga kończyła się tuż przed Wisłoką. Mostu na Wisłoce oczywiście nie było.
Do Rosji w 1945 roku podczas przymusowych wysiedleń wyjechało 269 mieszkańców, a więc większość. Pozostałe 11 rodzin wysiedlono w ramach akcji ,,Wisła".


Cerkiew parafialna pw. św. Kosmy i Damiana z 1921 roku

Po wspomnianym pożarze z 1914 roku mieszkańcy wybudowali sobie nową świątynię. Ciężko wyjaśnić, gdzie stała cerkiew, bo nie jest to miejsce szczególnie wyróżniające się w terenie. Poza tym po cerkwi nie zostało nic...
Stała po wschodniej stronie szosy, na wysokości ujścia potoku. Doliną tego potoku prowadziła kiedyś leśna droga do Żydowskiego. Widać ją dokładnie na przykład na mapach WIG-u. Prowadziła od cerkwi w Rostajnem, w górę, aż do cerkwi w Żydowskiem.
Nie zachowało się żadne zdjęcie cerkwi z Rostajnego... Nie wiemy nawet jak ona wyglądała. Jedyne archiwalne zdjęcia jakie udało mi się znaleźć, to fotografie Pani Olgi Rusynyk (?), podejrzewam, że była to jakaś krewna wspomnianego wójta Stefana Rusynyka.

Olga Rusynyk z Rostajnego wraz z synem Janem 
źródło: www.facebook.com/molodlem

Jeśli jesteście przy cmentarzu w Rostajnem, to aby trafić na cerkwisko musicie kierować się w stronę mostu na Wisłoce. 200 metrów od cmentarza widać wyraźnie odchodzącą w stronę strumienia drogę. To przy niej stała cerkiew. Wprawne oko dojrzy stare drzewa, a na miejscu porozrzucane kamienie rzeczne, które kiedyś pewnie były podmurówką, lub murem okalającym świątynię.
Dziwi mnie fakt, że Magurski Park Narodowy nie oznaczył w jakikolwiek sposób tego miejsca. Biorąc pod uwagę przykłady z innych wsi położonych na terenie Parku, czy to Żydowskie, czy Ciechania. Cerkwiska są tam wykoszone. W Żydowskiem to w ogóle bardzo zadbane i odwiedzane miejsce.
A w Rostajnem? Pokrzywy po kolana.


Zachował się protokół z inwentaryzacji cerkwi, która miała miejsce we wrześniu 1947 roku, a więc tuż po wysiedleniach mieszkańców. Obraz zastany na miejscu oczywiście jest do przywidzenia, cytuję: ,,(...) dzwonów nie ma. Ikonostas rozebrany i gdzieś wywieziony, pozostałe części zdewastowano (...). Rozrzucone sprzęty liturgiczne i urządzenia cerkiewne poukładano w prezbiterium, a pieczę nad pozostałymi resztkami powierzono ustanowionemu kuratorowi sołtysowi gromady Świątkowa Mała".
Cerkiew została rozebrana przez pracowników PGR-u w 1953 roku

Cmentarz

Teren cmentarza jest koszony i utrzymywany w porządku przez służby Parku. Mamy tu także tablicę informacyjną o wsi.






Zachowało się kilka kompletnych krzyży, oraz kilka cokołów. Najstarszy z nagrobków pochodzi z 1913 roku.

Kapliczka pw. Świętych Męczenników Pawła i Joanny

Prawosławna kapliczka została zbudowana w okresie schizmy, kiedy to większość Łemków przechodziła na prawosławie.


Jak wspominałam, prawosławie nie znalazło w Rostajnem zbyt wielu zwolenników. W wielu sąsiednich wioskach, gdzie do konwersji chętne były całe gromady budowano od razu nową prawosławną świątynię. Tutaj wzniesiono tę właśnie kapliczkę. Miało to miejsce w 1928 roku.



Wnętrze kapliczki

Ikona patronów kapliczki św. Pawła i Joanny

Od 2004 roku kapliczka jest znów użytkowana. Opiekuje się nią Parafia Prawosławna w Bartnem. Odbywają się tam nawet raz do roku nabożeństwa. Wydarzenie to ma miejsce w każdą drugą sobotę czerwca.

Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Jerzego Tura i Barbary Tondos

Krzyże przydrożne

W Rostajnem jest kilka takich krzyży Nie rzucają się za bardzo w oczy, bo to skromne cokoły z żeliwnymi zwieńczeniami.


Krzyż na powyższym zdjęciu jest obrócony tyłem do obecnej drogi. Być może miała ona wcześniej inny przebieg.



Dwa kolejne, czyli krzyż oraz cokół z 1894 roku znajdują się koło deszczochronu. Po obydwu jego stronach.



Tylko raz zatrzymaliśmy się tam, wracając z jakiejś wycieczki. Podjechały dwa samochody na lokalnych rejestracjach. Otworzyli bagażniki i w ciągu 10 minut gotowy był biwak, ognisko. Z samochodu grała głośna muzyka.
Niestety musieliśmy się szybko stamtąd ewakuować. Dotychczas myślałam, że to spokojne miejsce...

Iwan Szatyński, lata spędzone w Rostajnem

W 1911 roku w Rostajnem osiedlił się Iwan Szatyński ze swoim synem Wołodymyrem. Przybyli z okolic Dobromiła na Ukrainie.
Iwan był rzemieślnikiem - malarzem cerkiewnym. Nauczył się sztuki rzeźby w kamieniu od łemkowskich kamieniarzy. Następnie przez lata doskonalił swój warsztat. Wykonał wiele nagrobków i krzyży przydrożnych, wiele zachowało się do dziś. Jego prace charakteryzują się manierycznie wydłużoną liczbą 9 w dacie zapisywanej na cokole.

Jeden z pierwszych krzyży wykonanych przez Iwana Szatyńskiego (1911) znajduje się na cmentarzu w Nieznajowej

Szatyńscy zajmowali się również stolarką. Robili szafy, kredensy, wialnie. W 1918 roku osiedlili się w pobliskiej Nieznajowej. Wolodymyr po śmierci ojca wyjechał do Rosji wraz z całą wioską, gdzie podobno zginął.

Bacówka 

W Rostajnem urodził się Julian Tarnowycz ,,Beskyd" - łemkowski działacz, redaktor miesięcznika ,,Nasz Łemko". W 1936 roku wydał ,,Ilustrowaną historię Łemkowszczyzny". Ród Tarnowyczów był silnie związany z tym rejonem. Ojciec Juliana, Stepan był parochem w Mszanie, tam też jest jego grób.

Nowe sady - projekt realizowany przez Park




Spoglądając na mapę WIG i na współczesną aż trudno sobie wyobrazić, że kiedyś można było pójść do Żydowskiego i nie była to wcale wędrówka przez las. Zostały tylko spłachetki pól, które dziś są wypasane, żeby nie zarosło już wszystko do reszty. 
Zachęcam Was do zatrzymania się w Rostajnem. Jest tam dobra droga i przyjemnie się jedzie, ale zapewniam, że warto się przespacerować, przejechać rowerem. Tak zobaczycie więcej. 
Mam też nadzieję, że Magurski Park Narodowy weźmie się w końcu za ogrodzenie i uporządkowanie cerkwiska w Rostajnem, bo będzie to być może kolejne miejsce warte odwiedzenia. 



English version


Areas of the Magura National Park - Rostajne

Rostajne, because that is how the village was originally called, was founded before 1581. At that time, it was owned by Mikołaj Stadnicki.

The name probably comes from 'crossroads' (which is 'rozstaje' in Polish). Currently, Wikipedia and other sources give the name 'Rozstajne'. In this article, however,  we will use the former name. The First World War left its mark on the history of the village. In 1914, the village, together with the presbytery and the Orthodox church, was burned by the Hungarian army. Residents took refuge in dugouts, some moved to the neighbouring village - Grabie.

In the interwar years, despite significant changes in religion worshipped in the surrounding villages, the inhabitants of Rostajne stayed true to the Greek Catholic religion. Only a small part of them converted to Orthodoxy at that time. In 1936, the village was inhabited by 298 Greek Catholics, 40 Orthodox Christians and 7 Jews. There were 65 houses, 4 of which were chimneyless huts.

As you can easily guess, a Jewish family ran an inn and a shop in the village. Near the church, there was a second store, which in turn was run by a Lemko. In addition, there was also a school in Rostajne. Firstly, only a temporary one (built after the first war). Then, in the 1930s,  a new wooden one was built (it was located opposite the church). A Polish teacher used to teach there.

The village head- Stefan Rusynyk - played an important role in the village life. He organized agricultural consultancy in such a tiny village, not significant on the map of the poviat. Fertilizers began to be used, thanks to which cereal crops were larger here than in the neighbouring area, and new orchards were established. The purchase of mushrooms was organized that let the residents to earn some money or receive vouchers to be used in the cooperative store.

The road, visible in my photos, ended just in front of Wisłoka. Of course, there was no bridge on Wisłoka.

In 1945, during the period of forced displacement, 269 inhabitants left for Russia which was  the majority of inhabitants. The remaining 11 families were displaced as part of the "Wisła" campaign.


St. Kosma and Damian Parish Church from 1921

After the fire of 1914, the residents built a new temple. It is difficult to explain where the church was located, because it is not a particularly prominent place in the field. Apart from that, nothing has been left of the church...

It was built on the east side of the road, at the creek mouth. In the past, there was a forest road to Żydowskie, leading through the valley of this stream. It can be seen exactly on the WIG maps. The road led from the church in Rostajne, up to the church in Żydowskie.

No photo of the church from Rostajne has remained... We don't even know what it looked like. The only archival photos I could find were the photographs of Ms. Olga Rusynyk (?); I suspect that she must have been some kind of relative of the mentioned above commune head Stefan Rusynyk. If you are at the cemetery in Rostajne, then, to get to the churchyard, you have to head towards the bridge on the Wisłoka. In a distance of about 200 meters from the cemetery you can clearly see the road going down towards the stream. A church was located next to it. A skilled eye will see old trees and river stones scattered all over the site - these are probably the remains of the foundation, or a wall surrounding the temple.

I am surprised that the Magura National Park has not marked this place in any way, considering examples from other villages located within the Park, such as Żydowskie or Ciechań. The former churchyards are mowed out there. In Żydowskie, it is a very well cared for and frequently visited place.

And in Rostajne? Nettles up to the knees. A record has been preserved of the church inventory that took place in September 1947, i.e. right after the deportations of residents. The situation found on the spot could obviously has been predicted: ' (...) the bells are missing. Iconostasis demolished and taken away somewhere, the remaining parts devastated (...). The scattered liturgical equipment and church equipment arranged in the presbytery, and the remaining remnants were entrusted to the appointed guardian - the mayor of the Świątkowa Mała. "

The church was demolished by PGR employees in 1953.


Cemetery

The cemetery grounds are mowed and kept in order by the park's services. We also have an information board about the village here.

Several complete crosses and pedestals have been preserved. The oldest tombstone comes from 1913.


Saint Martyrs Pawel and Joanna’s Chapel

The Orthodox chapel was built during the schism, when most of the Lemkos converted to Orthodoxy.

As I mentioned, Orthodoxy did not find many followers in Rostajne. In many neighbouring villages, where entire clusters were willing to convert, a new Orthodox temples were built at once.  Here, this chapel was built then. This took place in 1928.

The chapel has been used again since 2004. It is looked after by the Orthodox Parish in Bartno. There are even services once a year. This event takes place every second Saturday of June.


Roadside crosses

There are several such crosses in Rostajne. They are not too noticeable as these are just modest pedestals with cast iron finials. The first of the  encountered ones is turned back to the current road. Perhaps the road had a different course before.

Two more, i.e. a cross and a pedestal from 1894, are located near the rain protection. On both sides of it.


Ivan Szatyński, years spent in Rostajne

In 1911, Ivan Szatyński settled in Rostajne with his son Volodymyr. They came from the area of Dobromil in Ukraine.

Ivan was a craftsman - a church painter. He learned the art of stone carving from Lemko stonemasons. Then, for years, he perfected his craftsmanship. He made numerous gravestones and roadside crosses; many of them have survived to this day. His works are characterized by manneristically extended number 9 on the date written on the pedestal. One of the first crosses made by Ivan Szatyński (1911) is located at the cemetery in Nieznajowa.

Szatyński, both father and son, also dealt with carpentry. They made wardrobes, sideboards, and winnowers. In 1918, they settled in nearby Nieznajowa. Volodymyr, after his father's death, left for Russia with the entire village, where he supposedly died.


Bacówka (the shepherd's hut) 

Julian Tarnowycz "Beskyd" was born in Rostajne - a Lemko activist, editor of the monthly "Nasz Łemko" journal. In 1936, he published the "Illustrated History of the Lemko Land". The Tarnowycz noble family was strongly associated with this region. Julian's father, Stepan was a priest in Mszana, there is also his grave.

Looking at the old map and the modern one, it is hard to imagine that once you could go to Żydowskie and it was not a journey through the forest. Only field patches remained, which are grazed today, not to let everything overgrow completely. 

I encourage you to visit Rostajne. There is a good road and you can have a nice drive, but I assure you that it's worth taking a walk and cycling.  In such a way  you will see more. 

I also hope that the Magura National Park will finally take care of the fence and tidying up the churchyard in Rostajne as it may become another place worth visiting.




Translate by lovepoland.org




©Kasia Skóra





źródła:

W. Grzesik, T. Traczyk, B. Wadas ,,Beskid Niski od Komańczy do Wysowej", Warszawa 2015



3 komentarze:

  1. Brawa dziewczyno za wykonaną pracę! Praktycznie gotowy przewodnik. Nie wiem czy dało by się coś dopisać w popularnej formie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cerkwisko w Rostajnym jest to teren Gminy Krempna, proszę ich zapytać dlaczego nie robią nic aby zachować to miejsce.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli spodobał Ci się nasz wpis - zostaw po sobie ślad :)
Dziękujemy za odwiedziny!

Polecamy

Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazownictwa w Bóbrce

Tak się składa, że mieszkamy bardzo blisko najstarszej, nadal działającej kopalni ropy naftowej! Na tym terenie założono Muzeum Przemysłu Na...

Bottom Ad [Post Page]