Jest takie miejsce w Beskidzie Niskim, gdzie turyści praktycznie nie docierają, a jeśli już tamtędy przechodzą, to nawet nie zdają sobie sprawy, że kiedyś istniała tu wioska... Na południe od Nowego Łupkowa leży Zubeńsko - niewielka, mało znana, oraz niestety zapomniana wioska leżąca na uboczu.
Pośród rozległych łąk wprawne oko dostrzeże kępę drzew, rosnącą na małym pagórku - tam stała cerkiew.
I tylko pełne smutku, przechylone przydrożne krzyże znaczą drogę gdzie kiedyś stały domy...
Dawna zabudowa rozmieszczona była w górę doliny Zubeńczyka, a potem jego bezimiennego dopływu, aż po granicę lasów porastających grzbiet pasma granicznego. Obecnie przez dawną wieś jest zrobiona droga asfaltowa, służąca wyłącznie do wywózki drewna. Mamy więc z każdej strony zakaz wjazdu.
Początki Zubeńska sięgają 1549 roku, kiedy niejaki Jaczka ze Smolnika otrzymał od starosty sanockiego Piotra Zborowskiego przywilej na lokację wsi na prawie wołoskim.Wielce prawdopodobne, że nazwa wsi wywodzi się od połoniny Zubenska, którą to nazwę odnotowano w aktach z 1447 roku (wg Stanisława Kłosa).
Pośród rozległych łąk wprawne oko dostrzeże kępę drzew, rosnącą na małym pagórku - tam stała cerkiew.
I tylko pełne smutku, przechylone przydrożne krzyże znaczą drogę gdzie kiedyś stały domy...
Dawna zabudowa rozmieszczona była w górę doliny Zubeńczyka, a potem jego bezimiennego dopływu, aż po granicę lasów porastających grzbiet pasma granicznego. Obecnie przez dawną wieś jest zrobiona droga asfaltowa, służąca wyłącznie do wywózki drewna. Mamy więc z każdej strony zakaz wjazdu.
Początki Zubeńska sięgają 1549 roku, kiedy niejaki Jaczka ze Smolnika otrzymał od starosty sanockiego Piotra Zborowskiego przywilej na lokację wsi na prawie wołoskim.Wielce prawdopodobne, że nazwa wsi wywodzi się od połoniny Zubenska, którą to nazwę odnotowano w aktach z 1447 roku (wg Stanisława Kłosa).
Smolniczek
W 1921 roku wieś liczyła 59 domów i 355 mieszkańców. Byli to, oprócz 7 osób pochodzenia Żydowskiego, wyłącznie Rusini - Łemkowie. W 1946 roku wieś została wysiedlona w 1946 roku, a zabudowania spalone przez UPA. W opustoszałej dolinie w 1953 roku rozpoczęli wypas owiec górale z Podhala. Potem wypas bydła prowadził tu PPRol z Nowego Łupkowa. Dzięki temu, że łąki były w jakikolwiek sposób użytkowane po wysiedleniach, do dziś mamy tu rozlegle ścielące się łąki, na których nikt nie gospodarzy prócz matki natury.
Ciekawostką jest fakt, że w wykazach gminnych z 1946 roku wykazano iż mieszkały tu w owym czasie 2 osoby. Ponadto stało 40 uszkodzonych budynków mieszkalnych, cerkiew, oraz częściowo spalony budynek szkoły.
W 1950 roku, a więc tylko 4 lata później przeprowadzono inwentaryzację budynków nadających się do zamieszkania, pewnie były plany osiedlenia tu kogoś. Zanotowano istnienie 12 domów drewnianych krytych słomą i jedną szopę. Budynki te były wykorzystywane przez Centralę Mięsną w trakcie letnich wypasów bydła.
Wszędzie, w internecie, w przewodnikach napisano, że w Zubeńsku nic nie ma. A guzik prawda :)
Teren trzeba odpowiednio przeszukać. Na początku trochę spanikowaliśmy, bo zapomniałam spakować mapy, ale na dobry początek od razu znajdujemy cerkwisko.
Może to już lata chodzenia po takich miejscach robią swoje, bo pierwsze co zauważamy to górka, wyraźne podwyższenie terenu, a w takim miejscu zazwyczaj stała cerkiew - widocznym z daleka.
W rzeczy samej - nie pomyliliśmy się :)
Cerkwisko znajduje się powyżej drogi biegnącej do Starego Łupkowa, blisko miejsca gdzie zbiegają się dwa potoki.
Krzyż żeliwny znajdujący się poniżej cerkwiska - jeśli go dostrzeżecie to właśnie w zaroślach powyżej stała cerkiew...
Fot. P. Strzałka 1934 rok
Cerkiew filialna pw. św. Michała Archanioła zbudowana została pod koniec XVIII wieku (zapewne w 1789 r.). Była to świątynia w typie wschodniołemkowskim z węższym prezbiterium. Nawa i babiniec były tej samej szerokości.
Cerkiew i dzwonnica
Przed cerkwią stała dzwonnica z łamanego kamienia, dwukondygnacyjna. W jej narożach stały cztery potężne słupy wymurowane z kamienia, dźwigające konstrukcję dachu.
Jeszcze w 1828 roku Zubeńsko było siedzibą parafii, ale zlikwidowano ją. W związku z tym Zubeńsko było filią parafii w Łupkowie.
Wokół cerkwi znajdował się cmentarz. Zachował się jeden jedyny, zdewastowany kamienny nagrobek.
W miejscu gdzie stała cerkiew rosną tarniny, leżą luźno rozrzucone kamienie, które kiedyś były podmurówką. Całość okala wieniec ze starych drzew, pomiędzy którymi można dostrzec resztki kamiennego ogrodzenia.
Tyle zostało po zubeńskiej cerkwi
Resztki kamiennego ogrodzenia
To zdjęcie zrobiłam z miejsca gdzie stała cerkiew (oczywiście wyszłam z zarośli), pozwólcie zadziałać wyobraźni - wzdłuż tej drogi, którą widać, w górę, rozciągały się zabudowania wsi.
W Zubeńsku znajdują się dwa przydrożne krzyże. Jeden stoi przy drodze do Łupkowa, niedaleko od cerkwiska. Jest zaznaczony nawet na starej WIG-owskiej mapie.
Nic na nim nie widać, inskrypcja nieczytelna
Natomiast drugi krzyż znajduje się tak jakby w górze wsi, niedaleko od wejścia do lasu. Drogą cały czas wiedzie niebieski szlak turystyczny, prowadzący szlakiem granicznym.
Tutaj mamy widoczną inskrypcję, krzyż postawiono w roku 1913 - tylko tyle potrafię przeczytać
Tak jak wspomniałam, przez całe Zubeńsko biegnie drogą niebieski szlak turystyczny. Spora część dawnej wsi leży na terenie Ciśniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego.
Niedaleko tegoż krzyża po drugiej stronie drogi wyraźne ślady domostw. W całej dolinie widać też zdziczałe drzewa owocowe, jedyne ślady, że kiedyś stało tutaj prawie 60 domów...
Wypad do Zubeńska można sobie urządzić będąc na przykład w Starym Łupkowie. Można dojść drogą, która biegnie koło schroniska. Druga opcja to dojście bezpośrednio od strony głównej drogi, skręca się w Woli Michowej i choć jest tam niezła droga to jechać nie można bo to droga wewnętrzna Lasów Państwowych.
Przy tej drodze znajdują się domki letniskowe, jeden do wynajęcia. Na pewno go zauważycie bo jest taki ,,wypasiony" i posiada ,,ruską banię"- rzadko u nas spotykaną.
Wczesna wiosna i późna jesień, co niejednokrotnie powtarzam jest najlepszą porą jeśli chcecie poszukać pozostałości po wsi. Jednak zapewniam Was, że spacer po Zubeńsku dostarczy Wam niezapomnianych wrażeń o każdej porze roku. Jest to przepięknie położona dolina, praktycznie nie naznaczona bytnością człowieka.
Cisza, spokój, świeże powietrze... pełen reset gwarantowany :)
© Kasia Skóra
Źródła:
Stanisław Kłos "Krajobrazy nieistniejących wsi"
SEJ CHREST POSTAW / YŁY WO SŁAWU BOHA / STEFAN WASYL I / MYKOŁAJ SEKEŁA/ 1913
OdpowiedzUsuńNormalnie jak pionierzy! Brawo Wy. A opis ładny, barwny, miło się czytało.
OdpowiedzUsuńDzień dobry, byłem tam 24.05 i stalowego krzyża już nie ma....( obym się mylił - czyli przeoczył ) teren przeorany przez pseudodetektorystów ( świeże nie zasypywane dołki ). Z ciekawostek od siebie dodam że na terenie przyległym do cerkwiska udało nam się zlokalizować cmentarz wojenny z okresu I wojny światowej, wykonany na podstawie projektu Arthura Grunberga wiedeńskiego architekta i twórcy scenografii hollywoodzkich produkcji filmowych.Trwają prace mające na celu badania i rekonstrukcje cmentarza wojennego oraz uporządkowanie cerkwiska.
OdpowiedzUsuńArthur Grünberger
OdpowiedzUsuń