"Bodak" to po łemkowsku oset polny, nazwa wsi pochodzi jednak od nazwiska mieszkańców. Rodzina Bodaków mieszka tu do dziś. Historycznie Bodaki były przysiółkiem, a główną wsią - Przegonina, położona dalej w stronę Bartnego (obecnie tylko kilka domów). Wzmiankowana po raz pierwszy była w 1581 roku jako wieś królewska starostwa bieckiego. Miała wtedy sołectwo i dwa półdworzyszcza wołoskie.
Niezwykle ciekawie prezentuje się jedna ze stodół w centrum wsi. Od strony drogi na ścianie powieszone są drewniane koła od wozu, podkowy, oparty stoi pług konny, stara beczka. Pod stodołą znajduje się piwnica zbudowana z kamienia, wejście do niej prowadzi przez niewielkich rozmiarów drzwi .
Na cmentarzu nr. 69 pochowano 50 Austriaków oraz 81 Rosjan poległych w walkach 3 maja 1915 roku. U szczytu cmentarza znajduje się duży drewniany krzyż z metalowym daszkiem. Cmentarz otoczony jest betonowymi słupkami przez które przeciągnięto drut kolczasty. Jest to typ ogrodzenia bardzo rzadko spotkany na cmentarzach w Galicji.
Bodaki są malowniczo położone na zakręcie doliny potoku Bartnianka poniżej Bartnego, łącznie z przysiółkami Przegonina i Pstrążne znajduje się tam ok. 45 domów i 160 mieszkańców. Są to w większości rodziny Łemków, którzy powrócili z wysiedleń.
Naszym planem na wędrówkę w okolicach Bartnego było przejście przez Bartne, Bodaki oraz odwiedzenie cmentarza wojskowego na zboczach Ostrej Góry. Towarzyszyła nam piękna pogoda, oraz lekki, kilkustopniowy mróz.
We wsi zachowało się kilka drewnianych chałup, część jest zamieszkała, niektóre puste, inne zaś użytkowane są jako składziki, stodoły lub obory :)
W tle widoczny jest masyw Magury Wątkowskiej
Zwróćcie uwagę na gustownie wykonaną ramę okienną i wzory malowane mrozem na szybie :)
Ta z pewnością jest zamieszkała obecnie
I jeszcze jedna piwniczka, ta nie jest używana...
W Bodakach znajdują się tuż obok siebie dwie drewniane cerkwie, obie pod wezwaniem św. Dymitra. Starsza grekokatolicka, ta przy głównej drodze, pochodzi z 1902 roku i reprezentuje schyłkowy typ architektury zachodniołemkowskiej. Większość ikon przekazano do cerkwi-muzeum w Bartnem, świątynia służy obecnie jako kościół rzymskokatolicki.
Widok od strony drogi
Widok od strony cmentarza
Krzyż postawiony na pamiątkę stulecia powstania świątyni
Cerkiew prawosławna została zbudowana w 1932 roku. Jest filią parafii prawosławnej w Bartnem, wybudowana została przez miejscowego cieślę.
Krzyż na bramce wejściowej oraz krzyż przed cerkwią
Obok cerkwi grekokatolickiej znajduje się wiejski cmentarz z kilkoma starymi, interesującymi krzyżami, dziełem miejscowych kamieniarzy.
Kamiennego Jezusa zniszczył upływ czasu, zastąpiono go mniejszym, metalowym wizerunkiem
Ten metalowy krzyż oparty o cokół jest inny niż wszystkie na tym cmentarzu, podobne możemy spotkać na dachach kapliczek w Bodakach
Oto jak niekorzystnie działa woda na kamienne cokoły zwieńczone metalowym krzyżem.Szczególnie zimą gdy woda zamarza a później odmarza i rozsadza kamień...
Niektóre krzyże na cmentarzu sa naprawdę imponującej wysokości. Ten ma około 4 m wysokości, zapewne nie lada wyczynem było go tutaj ustawić...
We wsi znajduje się 3 klasowa szkoła plus oddział przedszkolny . Jest szkołą niepubliczną prowadzoną przez Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Bartne i Bodaki, uczy się w niej ponad 20 dzieci.
W Bodakach znajdują się trzy murowane kapliczki. Pierwsza z nich została zbudowana przez społeczność wsi w celu zapobieżenia powodziom. Jest murowana, kryta blachą, zwieńczona greckim krzyżem.
Najładniejszą kapliczkę, krytą gontem, ufundował Stefan Żelem. Był z zawodu wędrownym szklarzem :) Obecnie ten zawód raczej nie jest spotykany.
Figura Matki Bożej we wnętrzu kapliczki
Powyżej kapliczki krytej gontem znajduje się jeszcze jedna. Zbudowana jest z solidnych bloków piaskowca, pokryta blacha. Została ufundowana przez Szkirpana Dożeja.
Widok na obydwie zabytkowe kapliczki
W Bodakach zachowało się sporo kamiennych krzyży.Pochodzą one z przełomu XIX i XX wieku. Najłatwiej obejrzeć je wędrując przez wieś lub jadąc na rowerze :) Przemierzając wioskę samochodem ciężko jest je wszystkie dostrzec ( i tak nie wszystkie udało się uchwycić na zdjęciach ). Oto one:
Jeden z krzyży stoi tuż obok cerkwi prawosławnej, przy jednym z gospodarstw.
Chcieliśmy również odwiedzić cmentarz wojskowy nr 69. Teraz kilka słów jak do niego trafić :) Od szkoły w Bodakach nalezy się kierować w stronę Bartnego. Po około 200 metrach trafiamy na kamienną tablicę informacyjną cmentarza. Współczesnego metalowego drogowskazu Szlaku Cmentarzy I Wojny Światowej niestety brak.
Od tego kamiennego drogowskazu idziemy w dół za znakami szlaku cmentarnego ( biało-czarne kwadraty). Natrafiamy tutaj na interesujący budynek, z drogi niemal niewidoczny.
Oto on :
Jest to chyża wpisana do rejestru zabytków. Został tu przeniesiony w latach 80-tych. Mimo że część gospodarcza została zaadaptowana na mieszkalną zachował swoją pierwotną formę architektoniczną oraz wiele detali. Zachowana jest większość stolarki okiennej i drzwiowej, nadproże nad drzwiami wejściowymi z datą budowy "1891". Zachowany jest oryginalny kształt dachu. Budynek jest przykładem uratowania ginącej tej rodzaju architektury.
Na mapie Compassu ta chyża niestety nie została zaznaczona.
Po minięciu tego domu należy przejść przez potok i przez łąki kierować się w stronę lasu. Z łąk roztacza się panorama na dolinę Bodaków i okoliczne szczyty :)
Krótki filmik obejmujący cały cmentarz wojenny nr 69
Podczas naszej wędrówki przez Bodaki spotykamy sporo... lisów :) Miały w tym okresie sezon godowy i jakoś nie bardzo bały się ludzi, jeden nawet pozwolił uwiecznić się na fotografii :)
Kończąc dzisiejszą wycieczkę przez Bodaki pragniemy zachęcić wszystkich do odwiedzenia tego uroczego zakątka Beskidu Niskiego!
Bodaki i pobliskie Bartne pełne są łemkowskich krzyży, kapliczek, starych chałup... Na prawdę warto tutaj zajrzeć :)
Chwilami można odnieść wrażenie, że czas się tutaj zatrzymał... Polecamy niespieszny spacer po okolicy.
Kamil
Źródła:
"Beskid Niski.Przewodnik dla prawdziwego turysty" Wydawnictwo Rewasz
Rewelacyjna wycieczka! Bo i pogoda sprzyjała zdjęciom, i obiekty interesujące, nawet bogate, i widoki piękne. A już lis to taki bonus od losu, że aż zazdrość bierze.
OdpowiedzUsuńLisów ostatnimi czasu bardzo dużo jest w naszych stronach. Myśliwi zaczynają masowo na nie polować...
UsuńZielony dom na przeciwko cerkwi jest zamieszkały (niestety nie przez ludzi, którzy go wybudowali. Został wybudowany krótko przez 2 wojną światową. Pierwotnie składał się z 2ch izb i kuchni. Jako, że dom znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie cerkwi i w momencie wybuchu wojny był jednym z najnowszych we wsi, z rodziną gospodarzy mieszkało tam 4 członków gestapo(ciężko powiedzieć jak długo - na pewno całą zimę).
OdpowiedzUsuńŁadna wędrówka!I pogoda sprzyjała, u mnie na tablecie przy zdjęciu stodoły nad piwnicą zaśnieżony dach zlewa się w jedno z niebem i tworzy niezwykle ciekawy efekt, jakby obiekt miał tylko krawędzie dachu.
OdpowiedzUsuńKr,yż na cmenatarzu wojennym ma błędnie założoną glorię (daszek) ppwinna mieć zęby do dołu jako gloria bolesna, boč przecież oni ginęli w walce zatem często w mękach, podejżewam iż symbolika glorii chwalebnych i bolesnych przestaje już być czytelna.
Też tak myślę że zapomniano o znaczeniu tych glorii... Ten krzyż wstawiony był w 2016 roku .
UsuńJR - bardziej stawiał bym na Grenschutz bo Gestapo było policją polityczną i raczej bazowało w większych ośrodkach (centrach).
OdpowiedzUsuńjak znasz okolicę to napisz czynw tej przeniesionwj chyzy jest agroturystyka, bo nie mogę trafić na necie.
pozdrawiwm Maciej.
Państwo, którzy mieszkają w tej chyzy nie prowadzą agroturystyki.
UsuńAle dla ciekawości możesz zerknąć na stronę internetową www.mojpiesforest.pl