Długie to nieistniejąca łemkowska wieś nad potokiem stanowiącym prawy dopływ Wisłoki. Położona na wysokości 480 -560 m n.p. m. Otoczona od północy stokami Dębu (676 m) i górą Debra (599 m), a od południa stokami Dębiego Wierchu (664 m). Pierwsze dwa z wymienionych wzgórz znajdują się na terenie Magurskiego Parku Narodowego.
Po raz pierwszy wieś była wzmiankowana w 1581 roku jako Dołhe, później jako Dołhy, aby od XIX wieku aż po dziś dzień istnieć jako Długie (łemkowskie Dowhe i Dowhy).
Długie stanowiło niegdyś samodzielną parafię, w 1799 roku przyłączono wieś do parafii Radocyna. W 1811 roku mieszkało to 247 osób w 36 domach.
W 1936 w Długiem żyło 190 prawosławnych i jedna rodzina cygańska. Większość mieszkańców wyjechała w 1945 roku na Ukrainę, pozostało sześć rodzin - około 20 osób wysiedlono na ziemie zachodnie w 1947 roku.
To na razie tyle jeśli chodzi o liczby ;)
W dolinie potoku zasiedliły się bobry i jak w innych opustoszałych wsiach - nieźle sobie tutaj poczynają.
Kolejną pięknie położoną, bo na wirażu drogi kapliczką jest ta wykonana przez Wasyla Graconia pochodząca z 1904 roku.
Coraz więcej samochodów jeździ teraz przez Długie. Powód jest prosty, przed remontem cmentarza poprawiono troszkę drogę :) Na szczęście nie ma tam jeszcze asfaltu, ale da się przejechać i niczego sobie nie urwać w samochodzie :)
Cmentarz został odnowiony za sprawą rodziny Sabatowiczów z Siar - głównie Dymitra i jego syna Piotra. Prace remontowe prowadził Ośrodek Kultury Prawosławnej ,,Elpis" w Gorlicach.
Z ciekawostek na uwagę zasługuje fakt, iż Długiego, podobnie jak sąsiedniej wsi Czarne, nie objął dekret z 1947 roku ,,O przejęciu na własność państwa mienia pozostałego po osobach przesiedlonych do ZSRR", ani kolejny z 1949. Sytuacja ta powstała na skutek pomyłki urzędników. Ziemia w Długiem formalnie cały czas należała do wysiedlonych.

Na terenie wsi kręcono też sceny do filmu ,,Wino truskawkowe", który powstał na podstawie Opowieści galicyjskich Stasiuka. W filmie można było zobaczyć znajdujące się nad Wisłoką retorty do wypalania węgla drzewnego (zostały rozebrane i wywiezione w 2012 roku) oraz panoramę roztaczającą się z przełęczy Długie.
Po raz pierwszy wieś była wzmiankowana w 1581 roku jako Dołhe, później jako Dołhy, aby od XIX wieku aż po dziś dzień istnieć jako Długie (łemkowskie Dowhe i Dowhy).
Krzyż na Przełęczy jesienią
Długie stanowiło niegdyś samodzielną parafię, w 1799 roku przyłączono wieś do parafii Radocyna. W 1811 roku mieszkało to 247 osób w 36 domach.
W 1936 w Długiem żyło 190 prawosławnych i jedna rodzina cygańska. Większość mieszkańców wyjechała w 1945 roku na Ukrainę, pozostało sześć rodzin - około 20 osób wysiedlono na ziemie zachodnie w 1947 roku.
To na razie tyle jeśli chodzi o liczby ;)
My wędrówkę przez Długie rozpoczęliśmy od Wyszowatki. Na początku pomyślałam, że ta nazwa pewnie oznacza, że dolina jest długa - logiczne, ale od przełęczy do drogi w stronę Radocyny jest niewiele ponad dwa kilometry :)
Krzyż lotaryński na cokole z piaskowca z 1888 roku - wiąże się z nim ciekawa historia, którą poznacie, jeśli obejrzycie film, który umieściłam na końcu artykułu |
Kapliczka przydrożna postumentowa, brak krzyża i daty powstania. Wewnątrz znajduje się współczesna figurka Matki Bożej. |
A ta wygląda jakby była wyremontowana niedawno... |
W dolinie potoku zasiedliły się bobry i jak w innych opustoszałych wsiach - nieźle sobie tutaj poczynają.
Rozlewisko potoku spowodowane działalnością bobrów. |
Dochodzimy do miejsca, w którym postawiono symboliczne drzwi do nieistniejącej wsi. Znajdują się one mniej więcej w połowie wsi.
Kapliczka z 1907 roku... |
W tle odnowiony cmentarz
Odnaleziony jesienią cokół krzyża przydrożnego
Coraz więcej samochodów jeździ teraz przez Długie. Powód jest prosty, przed remontem cmentarza poprawiono troszkę drogę :) Na szczęście nie ma tam jeszcze asfaltu, ale da się przejechać i niczego sobie nie urwać w samochodzie :)
Wracając do cerkwi, we wsi była też oczywiście ta grekokatolicka. Znajdowała się ona około 300 metrów od cmentarza, w miejscu gdzie obecnie znajduje się duży krzyż łaciński, tuż nad cmentarzem wojennym. Wybudowana w 1898 roku powstała na miejscu wcześniejszej, wzniesionej w 1745. Cerkiew grekokatolicka została rozebrana w 1956 roku.
Z jej dawnego wyposażenia zachowały się między innymi dwie duże ikony eksponowane obecnie w Muzeum Historycznym w Sanoku: ikona św. Mikołaja z 4. ćwierci XV wieku i ikona Matki Bożej z Dzieciątkiem w typie Eleusy (Bogurodzicę otaczają medaliony z kilkunastoma postaciami, m. in. czterech Ewangelistów).
Cerkiew grekokatolicka
Źródło: fotopolska.eu
Cerkiew grekokatolicka pw. św. Dymitra zbudowana w 1898 roku. Widzimy, że znajdowała się tuż nad cmentarzem wojennym nr 44
Cmentarz wojskowy widziany z drogi. |
Cmentarz wojskowy i jego wykonanie pozostawiają wiele do życzenia... Został on co prawda odnowiony w 1998 roku, ale jego wielkość została znacznie okrojona - większość mogił (141 z 245) znajduje się poza ogrodzeniem! Dlatego traktujmy tę ziemię z szacunkiem, podchodząc tam, pamiętajmy, że chodzimy po czyiś grobach... Pozostaje tylko wierzyć, że kolejny remont (a przydałby się) nada temu miejscu dawny kształt i porządek.
Remont cmentarza wykonano jesienią 2018 roku. Stanęły na nim nowe krzyże, całość powiększono i postawiono kamienny murek.
Teraz bardziej przypomina chyba ten cmentarz, który tu zaprojektowano.
Tuż nad Wisłoką znajduje się cmentarz wiejski. Byliśmy na nim dwa razy, przez co miałam szansę dokładniej się mu przyjrzeć.
Cmentarz został odnowiony za sprawą rodziny Sabatowiczów z Siar - głównie Dymitra i jego syna Piotra. Prace remontowe prowadził Ośrodek Kultury Prawosławnej ,,Elpis" w Gorlicach.
Cokoły nagrobków zdobią piękne płaskorzeźby. Na największą uwagę zasługuje jeden - na którym znajdują się trzy płaskorzeźby: na frontowej relief z klęczącą Bogarodzicą, a na ścianach bocznych św. Andrzej i św. Jan Apostoł.
Klęcząca Matka Boża |
Z ciekawostek na uwagę zasługuje fakt, iż Długiego, podobnie jak sąsiedniej wsi Czarne, nie objął dekret z 1947 roku ,,O przejęciu na własność państwa mienia pozostałego po osobach przesiedlonych do ZSRR", ani kolejny z 1949. Sytuacja ta powstała na skutek pomyłki urzędników. Ziemia w Długiem formalnie cały czas należała do wysiedlonych.
Św. Andrzej Apostoł |
Na terenie wsi kręcono też sceny do filmu ,,Wino truskawkowe", który powstał na podstawie Opowieści galicyjskich Stasiuka. W filmie można było zobaczyć znajdujące się nad Wisłoką retorty do wypalania węgla drzewnego (zostały rozebrane i wywiezione w 2012 roku) oraz panoramę roztaczającą się z przełęczy Długie.
Na koniec chcieliśmy pokazać Wam ciekawy filmik ,,Sabatowicz z Długiego" o historii Dymitra Sabatowicza, o krzyżu w górze dawnej wsi...
Bardzo ciekawy materiał...
Bardzo ciekawy materiał...
Kasia
Źródła:
W. Grzesik, T. Traczyk, B. Wadas ,,Beskid Niski - od Komańczy do Wysowej"
A. Piecuch, A. Harkawy, M. Janowska - Harkawy ,, Opuszczone wsie ziemi gorlickiej"
pięknie, staramy sie tam co roku jeździć kraina dzieciństwa taty :-)
OdpowiedzUsuńByłoby tam więcej pamiątek po dawnych czasach ale zostały zniszczone w czasach komunistycznych przez więźniów i pracowników PGR-ów.....
UsuńKasia, Dziękuję, to ciekawy tekst, super zdjęcia!
OdpowiedzUsuń.. Pozdrowienia z Brytanii
Dziękujemy za odwiedziny , będziemy odwiedzać i opisywać kolejne ciekawe miejsca w Beskidzie Niskim :) zapraszamy do czytania również starszych wpisów :) Pozdrawiamy z Beskidu Niskiego :)
UsuńFigurki mają w sobie moc przyciągania. A ten "patyk" urzekł i mnie :)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle Beskid Niski to wymarzone tereny na rower :) Niezbyt wysokie góry , dużo dróg o małym natężeniu ruchu no i dużo ciszy i spokoju :)
UsuńNa moje oko święty Jan ewangelista.
OdpowiedzUsuńI także na moje oko
inskrypcje są źle odtworzone.
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń