/ Najpiękniejsze zakątki Beskidu Niskiego - Czarne - Magurskie wyprawy }

podróże, góry, fotografia

Najpiękniejsze zakątki Beskidu Niskiego - Czarne

Najpiękniejsze zakątki Beskidu Niskiego  - Czarne
      Wieś Czarne położona jest nad potokiem który jest dopływem Wisłoki. Nazwa jej wzięła się od czarnego koloru wody w strumieniu. Otoczona jest od północy Żydówką (665 m), górą Sucha (687m), od południa górą Czarna (703 m).

Ostatnie święta Wielkanocne przed wysiedleniem...

      Założona prawdopodobnie w 1569 roku, początkowo należała do Siemieńskich a później do Siemieńskich-Lewickich. W XVIII wieku należała do starostwa w Bieczu. W 1880 roku stały 54 domy, żyło 330 Rusinów i Polaków. 


Oprócz rolnictwa i hodowli zajmowano się tkactwem oraz wydobywaniem i destylacją nafty. Istniała szkoła jednoklasowa. W 1914 i 1915 roku toczyły się w okolicy walki, wioska kilka razy przechodziła z rąk do rąk. Na zachód od Czarnego front utrzymywał się całą zimę, aż do mają 1915 roku. Podczas II wojny światowej około 20 mieszkańców wywieziono na roboty przymusowe do Niemiec. Część z nich wyjechała później do Ameryki. 



W 1945 roku większość mieszkańców Czarnego, Łemków, wyjechała na Ukrainę, między innymi w okolice Kałusza i Charkowa. Pozostałych 11 rodzin, około 50 osób, w ramach akcji " Wisła" wysiedlono na ziemie zachodnie w okolice Legnicy i Ścinawy. W Czarnem pozostała tylko jedna rodzina tutejszego gajowego. Po roku 1956 mieszkały w wiosce trzy łemkowskie rodziny. Stały również budynki gospodarcze i mieszkalne PGR-u z Jasionki. 

Dzieci przed cerkwią prawosławną

Fotografia z 1938 roku, wykonana przed cerkwią w Czarnem


       Budynek przy skrzyżowaniu dróg nad Wisłoką zajmował ostatni łemkowski mieszkaniec wsi. który został wysiedlony do Rosji i następnie powrócił w 1946 roku. Po śmierci żony ( jest pochowana na miejscowym cmentarzu) w 1976 roku wyjechał do Grybowa gdzie zmarł w 1980 roku. W latach siedemdziesiątych w Czarnem osiadło kilka rodzin z centralnej Polski. Ekscentryczne obyczaje nowych mieszkańców znane były w okolicy. Przez pewien czas mieszkał tutaj pisarz Andrzej Stasiuk. Do dzisiaj w jednej z dwóch zachowanych chałup łemkowskich znajduje się pracownia ceramiczna prowadzona przez Jurka Szczepkowskiego. Można przyjechać tutaj na letnie warsztaty ceramiczne, na medytacje zen lub pojeździć konno gdyż właściciel posiada kilka koni :) Dla zainteresowanych link do jego strony : http://jurekszczepkowski.pl/

      Pracownia ceramiczna Jurka Szczepkowskiego


W lecie w Czarnem prowadzony jest wypas owiec. Cały teren wsi jest obecnie własnością Gminy Sękowa (z wyłączeniem kilku działek). Funkcjonuje tu bacówka, w której możecie kupić serki. 

Psy pasterskie w drodze do pracy :)


     Przy skrzyżowaniu dróg , nieopodal pracowni ceramicznej, stoi duża, murowana dziewiętnastowieczna kapliczka. W środku znajdują się ludowe polichromie przedstawiające Chrystusa Zmartwychwstałego, Zwiastowanie i wypędzenie szatana z raju. 


Czarne, około roku 1966 - brat cioteczny Piotr Chomyk na swoim placu, koło swojego krzyża (Fot. Dymitr Sabatowicz)


Nasze ulubione miejsce odpoczynku podczas letnich wycieczek

      Około 2 kilometrów od tejże kapliczki znajdowała się cerkiew greckokatolicka pw św. Dymitra . Wzniesiona została w latach 1752 - 1754, na miejscu wcześniejszej, która spłonęła. W latach siedemdziesiątych odbywały się tutaj sporadycznie nabożeństwa prawosławne. 

Chyża w Czarnem

W roku 1981, po wyludnieniu się Czarnego, podjęto decyzję o jej przeniesieniu do Sądeckiego Parku Etnograficznego w Nowym Sączu. Cerkiew jednak nadal niszczała pozostawiona w dalszym ciągu bez opieki, znikało wyposażenie przeciekał dach. Dopiero w 1993 roku świątynię rozebrano i przeniesiono do magazynów skansenu.

    Archiwalne zdjęcie unickiej cerkwi w Czarnem - lata 30-ste XX wieku

Foto . Zygmunt Malinowski, 1989, Cerkiew greckokatolicka w Czarnem

    Foto . Zygmunt Malinowski, 1989, Cerkiew greckokatolicka w Czarnem

   W roku 2001 cerkiew została, po długiej rekonstrukcji, udostępniona zwiedzającym. Co godne podkreślenia świątynia nie pozostała tylko eksponatem, w 2004 roku została ponownie konsekrowana i służy grekokatolikom. Od początku maja do końca września w każdą niedzielę odprawiana jest w niej msza święta.


Cerkiew z Czarnego w Skansenie w Nowym Sączu

Ikonostas cerkwi z Czarnego, brakuje trzech ikon namiestnych ukradzionych w latach 80.

   Na zachód od unickiej świątyni stała podobna do niej drewniana cerkiew prawosławna. Zbudowano ją pośpiesznie w 1929 roku po przejściu mieszkańców wsi do wyznania prawosławnego. Miała konstrukcję słupową. Po wysiedleniu mieszkańców po II wojnie światowej stała opuszczona. W lata 50. XX w. ze ścian odpadły deski i pozostał szkielet i dach. Groziła zawaleniem i wypełniono ją sianem, by nie wchodzić do wnętrza. Zawaliła się podczas wichury w 1967 roku.


    Dwie cerkwie w Czarnem , lata 30-ste

Na tym wypłaszczeniu stała cerkiew

       W Czarnem znajduje się również duży łemkowski cmentarz, otoczony kamiennym murem, na którym znajduje się kilkanaście interesujących nagrobków żeliwnych i kamiennych. Wyremontowany został staraniem Nadleśnictwa Gorlice z siedzibą w Zagórzanach. Na cokołach krzyży widoczne są liczne płaskorzeźby wykonane przez ludowych artystów z ośrodka kamieniarskiego w Bartnem lub jego okolicy.











    Naprzeciw cmentarza znajdują się  symboliczne drewniane drzwi , podobnie jak w kilku innych opuszczonych łemkowskich wsiach... 


   Odwiedziliśmy również cmentarz wojskowy z pierwszej wojny światowej który znajduje się tuż obok cmentarza wiejskiego. Zaprojektowany przez Dusana Jurkovica. Spoczywa na nim 377 żołnierzy, w tym 62 z armii austro-węgierskiej i 315 rosyjskiej. Odnowiony został w 1998 roku.




      Na łące nieopodal cmentarza z I wojny światowej znajduje się samotny drewniany krzyż. Oznacza on miejsce pochówku żołnierzy niemieckich, którzy zginęli w czasie II wojny  światowej. W Czarnem, w czasie II wojny znajdowała się ogromna kuchnia polowa. Do wsi zwożono też rannych i zabitych. 
Niestety, krzyż nie znaczy już owej łąki na której spoczywa wielu żołnierzy... Stoi oparty o ogrodzenie cmentarza z I wojny światowej...
Wielka szkoda, bo ta zwykła łąka jest miejscem wiecznego spoczynku nieznanej liczby osób, a nie jest to, w tym momencie w żaden sposób oznaczone. 

Na tabliczce inskrypcyjnej widnieje napis w języku polskim:

 Ku przestrodze potomnych spoczywa pod tym krzyżem kilkuset żołnierzy Wehrmachtu. Wszyscy zginęli w okrutnej i zapomnianej bitwie o karpackie przełęcze , która końcem roku pochłonęła ponad 130 tysięcy istnień ludzkich... Światło i szum lasu grają nad świeżym grobem. Śmiertelnej ciszy przysłuchują się Miłosierne Gwiazdy Boże.


W czasie drugiej wojny światowej miał miejsce w Czarnem ciekawy incydent. Otóż bardzo szybko wywieziono rodziny żydowskie, które prowadziły karczmę oraz tartak. Kiedy mieszkańcy dowiedzieli się, że taki sam los ma spotkać miejscowych Cyganów, mieszkańcy Czarnego, Długiego i Radocyny napisali w obronie sąsiadów list do władz. 

Młyn w Czarnem

Ruiny młynu...

Przekonywali w nim, że umiejętności kowalskie, które posiadali Cyganie przydadzą się zarówno mieszkańcom jak i samym Niemcom. Ponadto ręczyli za nich, że są to ludzie dobrzy. 
Interwencja ta przyniosła niespotykany skutek. Cyganie pozostali we wsi.

Krzyż, który stał na łące i wskazywał miejsce pochówku żołnierzy poległych w czasie II wojny światowej


     Idąc przez dawną wieś Czarne co kawałek spotykamy ciekawe krzyże przydrożne i kapliczki. Jest ich tutaj wiele. Zostały ogrodzone drewnianymi płotkami by owce, które są tutaj latem wypasane,  nie niszczyły ich... 








                         Krzyż przydrożny z 1913 roku autorstwa gorlickiego artysty Wojciecha Serwońskiego
     




     I na na koniec informacja dla tych którzy wybierają się w te strony. Czarne będzie bardziej dostępne dla zmotoryzowanych gdyż droga od Jasionki aż praktycznie do cmentarza wiejskiego jest nawieziona tłuczniem i utwardzona. W dwóch miejscach jest również położony nowy asfalt... Czy to dobrze czy źle że powstaje tam taka droga to musicie sami ocenić :) 
Droga jest remontowana zapewne dlatego, że wkrótce ma zostać otwarty w pobliskiej Radocynie Ośrodek Lasów Państwowych - był tam już od dawna, ale teraz wyremontowali go, oraz mają pomysły na to żeby pełnił funkcje edukacyjne.


Na przełęczy pomiędzy Czarnem i Jasionką, około 20 metrów od drogi stoi obelisk z 1934 roku poświęcony pamięci św. Maksyma Sandowycza, więźniom Thalerhofu, oraz poległym ,,za wiarę i ruski naród".


Pomnik trudno było odnaleźć, wiodła do niego ścieżynka przez młody las. Teraz poprowadzono tam ścieżkę historyczno-edukacyjną. Na tym krótkim odcinku od drogi ustawiono 13 tablic, przy samym pomniku postawiono ławki.


Widok na Jasionkę, zapada zmrok, czas wracać :)


Cóż mogę powiedzieć na koniec... Czarne to serce Beskidu Niskiego, jego kwintesencja. Jest tu wszystko z czym utożsamiana jest Łemkowszczyzna, to co z niej zostało. Trochę ubolewam nad tym, że przez Czarne mało kto chodzi, co chwilę śmigają samochody. Ale co poradzić? Wszystko się zmienia. Turystyka, ludzie, miejsca... Nikt tego nie zatrzyma. 






©Kasia Skóra 




Źródła:
"Opuszczone wsie ziemi gorlickiej" A. Piecuch, A. Harkawy. M. Janowska-Harkawy
"Beskid Niski.Od Komańczy do Wysowej" W. Grzesik, T. Traczyk, B. Wadas

8 komentarzy:

  1. Pierwsze zdjęcie cerkwi "Archiwalne zdjęcie unickiej cerkwi w Czarnem - lata 30-ste XX wieku" wykonane zostało przed I wojną światową. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życia miejscu dawnego już nie przywrócimy ale pamiętać trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zimowe zdjęcia :) A te drzwi drewniane to symbol czego? Przechodzenia na drugą stronę? Nigdy się z tym nie zetknęłam... Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drewniane drzwi to symbol nieistniejącej wsi, tego że kiedyś tętniło tutaj życie.. Jest na nich tablica z informacją o wsi, kilka archiwalnych zdjęć... Naprawdę robią wrażenie te drzwi gdy się tak wędruje przez te opuszczone wsie po których zostały tylko cmentarze i krzyże przydrożne.

      Usuń
  4. Skojarzyło mi się z tym przechodzeniem na drugą stronę w kontekście tego, że umieszczone są przy cmentarzu. Dzięki za odpowiedź. Już teraz będę wiedzieć. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Beskid Niski zawsze piękny i spokojny mimo burzliwych losów.
    Zimą jeszcze nie byłam i chyba czas wybrać się jak spadną śniegi.
    Pozdrawiam
    Edyta

    OdpowiedzUsuń
  6. Łąka OBOK CMENTARZA WOJENNEGO NR 53 W CZARNEM nie jest już miejscem wiecznego spoczynku. WSZYSCY żołnierze Werhmachtu zostali w 1997 r. ekshumowani i przeniesieni na cmentarz wojskowy w Siemianowicach Śląskich.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli spodobał Ci się nasz wpis - zostaw po sobie ślad :)
Dziękujemy za odwiedziny!

Polecamy

Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazownictwa w Bóbrce

Tak się składa, że mieszkamy bardzo blisko najstarszej, nadal działającej kopalni ropy naftowej! Na tym terenie założono Muzeum Przemysłu Na...

Bottom Ad [Post Page]